statystyki

wtorek, 10 czerwca 2014

urodzinowe życzenie

... gratuluję ma Pani piękną córeczkę !

Takie słowa usłyszałam siedem lat temu o 1:57 ... mówi się że, to najpiękniejszy dzień w życiu  ... Najcudowniejszy moment był wtedy gdy emocje opadły , ból miną i mogłam po raz pierwszy wziąć na ręce moją córeczkę .

 Dużo! a  w zasadzie wszystko, zmieniło się przez te 7 lat . Od radości , zwyczajnych macierzyńskich dylematów po szpitale , padaczki , leki , niemoc, aż w końcu w chwili  obecnej "spokój" kosztem nauczenia się  żyć z Samaelem  pod jednym dachem .
Tak wiem piszę jakieś pierdoły ! Ale już nie mam sił uśmiechać się i pieprzyć że jest ok , że jesteśmy szczęśliwi i bllee bllee ! Nie nie jesteśmy szczęśliwi ! To powinno być inaczej , zamiast wspomnień powinny być marzenia a My już nie możemy marzyć , bo niby o czym ? O tym że kiedyś wyjdę z domu i nie będę co chwila patrzeć na zegarek z myślą " trzeba wracać bo Ala ..." Chociaż NIE przepraszam mam marznie , pragnę by Alicja nie cierpiała , by odeszła we śnie , spokojnie bez bólu i tego jej życzę z całego serca !

...życzenie urodzinowe " odejdź w spokoju , bez bólu bez cierpienia " ...

 7.06 byliśmy u koleżanki Ali , Kingusi . Taka mała hospicyjna impreza , przyjechała nasza pielęgniarka z wnuczkiem . Było uroczo , bez zbędnych słów , pełne zrozumienie . Z całego serca w imieniu swoim męża i Aluni dziękujemy rodzicom Kingi za zorganizowanie imprezki a ja tak o siebie Ewie za to  że, po prostu jest :)

8.06 małe przyjęcie , bardzo kameralne i w sumie nie do końca planowane w domu a dokładnie w ogrodzie . Wpadł Rysiek z mamą i nasi sąsiedzi , ludzie od których wynajmujemy dom ,obcy a jednak tak bliscy  . Alicja dostała od nich  serce na łańcuszku ... Serce na którym jest wygrawerowane jej imię . Strasznie się wzruszyłam !
  Dziękuję ! że pamiętaliście ...









...i jak tu podsumować ten post ?  Nie wiem ...