Kilka dni temu moja koleżanka której synek także cierpi na ceroidolipofuscynozę była u swojego lekarza neurologa w Częstochowie ... korzystając z sytuacji zapytała Pani doktor o moją Alunie , Małgosia widziała co dzieję się z Alą i bardzo Ją to martwiło , opowiedziała co dzieję się u nas , jak wygląda te "wyginanie " oraz " prężenie " całego ciała . Doktor wysłuchała i stwierdziła że, możemy mieć do czynienia z Dystonią
Oczywiście mówiła że to tylko jej sugestia , nigdy nie widziała Ali lecz trzeba to sprawdzić !! jeśli okaże się że to prawda będziemy wtedy wiedzieli dlaczego postęp choroby u mojej córci jest tak szybki i agresywny
A co najważniejsze będę mogła jej ulżyć . Te prężenia są coraz bardziej bolesne !
Dystonię da się leczyć ale nie wiadomo jak to będzie w połączeniu z ceroidoli.. w związku z tym postanowiłam szukać ratunku u profesora Kmiecia , jest on autorem artyk. o zespole battena interesuję się oraz specjalizuję w tej chorobie . Wstępnie za pośrednictwem e-mail opowiedziałam profesorowi o problemie .
Niestety z informacji które znalazłam w internecie wynika że na pewno jakaś choroba prócz cero.. towarzyszy Ali trzeba tylko ustalić na 100% co to jest lecz prawdopodobnie dystonia i najgorsze jest to że, w połączeniu z cero...nie da się tego efektywnie leczyć a z biegiem czasu prężenia będą się nasilać i zadawać coraz większe bóle , wtedy alternatywa to morfina ... jednak na razie o tym nie myślę
W połowie kwietnia jedziemy do Warszawy do profesora i jestem pełna nadziei że nie będzie aż ta źle !!!! trzeba coś z tym zrobić! Alunia nie ma prawa do odczuwania bólu !!! to jest mój cel mój priorytet i zrobię wszystko co tylko się da ... a nawet jeśli się nie da to będzie się musiało DAĆ !!!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz