statystyki

wtorek, 3 września 2013

Spotkanie po latach ... :)

Było narzekanie , tak BYŁO ale już nie ma :) teraz wraca uśmiech !!!! W sumie nic się nie zmieniło , Alunia nadal się wieczorami pręży lecz dziś jest lepsza niż wczoraj ... więc już coś !!!

  Dawid .... bo o nim będzie post ... to mój dobry stary kumpel . Jakiś czas mieszkaliśmy koło siebie. Ja jeszcze jako panna a Ali to nawet w planach nie było :)
Stare dobre czasy .... kurcze aż się miło wspomina ... ale jak to w życiu bywa , wszystko się kiedyś kończy :(   ludzie zakładają rodziny , praca , obowiązki idt ... Dawid pojechał do Anglii ,Ja  się wyprowadziłam , wyszłam za mąż ... praca dom potem Ala ... W sumie to  jakiś tam kontakt mieliśmy ale nie widziałam go prawie 9 lat !!!
  Nie dawno bo 3 tyg temu przyjechał do  Polski  ...Spotkanie po latach !!! Spotkanie jak to spotkanie ... gadaliśmy i gadaliśmy !!! Lecz zrobił na mnie niesamowite wrażenie gdy pierwszy raz zobaczył Alunie . Może się to wydawać dziwnie lecz prawda jest taka że, ludzie którzy nie maja styczności z tak chorymi  dziećmi są bardzo często przerażeni i nawet boją się podejść bliżej .
Ja to doskonale rozumie , widok tracheostomii i peg-a nie jest codziennością . Dawid wiedział że Ala jest chora... wiedział że ma padaczkę i na pierwsze spotkanie zaproponował basen -" weź córeczkę i pojedziemy popływać" - odmówiłam, więc wpadł wieczorem na kawkę   . Jak zobaczył Lilusie to zrozumiał czemu nie pojechałyśmy z nim nad wodę .Ja byłam pewna że nawet do niej nie podejdzie, a ku mojemu zaskoczeniu Ala dostała więcej buziaków niż Ja !!! Wycałował Ja przytulał i wpakował się do łóżka ... leżał koło niej i gadaliśmy o Ali o starych czasach o znajomych itd ....

 Na następny dzień pojechałam do jego domu rodzinnego , wszyscy nas bardzo miło i czule powitali, Alicja robiła szał , każdy z domowników chciał koło niej być trzymać za rączkę  , czułam się na prawdę super!!! a moja księżniczka jaka zadowolona !!!




                Dziękuję ....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz