statystyki

niedziela, 15 marca 2015

chorujemy

                                          Ojjj strasznie Nas dopadło !

     Pierwsza była  Alicja , temp. ponad 38, silny kaszek i bardzo duże spadki saturacji, nawet do 75 ...  wszystko zaczęło się od wizyty u neurologa . Było zimno i ponuro , no cóż trzeba było  jechać . Na polu szalały wirusy  i myślę że, właśnie tego dnia coś nas zaatakowało . Wizyta u Dr . Banaszek minęła całkiem fajnie . Alunia nie ma ataków ani mniokloni , rehabilitacyjnie  jest w super kondycji więc same " pochwały " no wiadomo że, czasem ma gorszy dzień ale zwyczajnie ma do tego prawo .... taka specyfika choroby . W sumie głównym celem pokazania się u neurolog jest fakt że w maju stajemy na komisję lekarską odnośnie ustalenia orzeczenia o stopniu  niepełnosprawności i musimy mieć  jak najwięcej papierów,  BIUROKRACJA !!!!! ... ostatnio dostaliśmy na 2 lata ! Paranoja ! Może komisja sprawdzić chce czy Alka wyzdrowiała ? noooo bardzo bym chciała  że by tak było !
Wracając do choroby, Alicja jest na dwóch  antybiotykach i dwóch sterydach .Pomaleńku dochodzi do siebie , najważniejsze że oskrzela się w miarę oczyściły temperatura  nie powraca  . Przez pierwsze dni choroby w ogóle nie dało się Ali odessać , wydzielina gęsta jak "beton" zalegała  w oskrzelach i przez to właśnie takie spadki  saturacji . Mnie i męża też wirusy dopadły , koszmar jakiś ! Walczymy nie poddajemy się ! przecież idzie wiosna :)


Wspominam z Tobą wczoraj , tęsknie za Tobą dziś , zapamiętam Cię na każde jutro .... Alicjo

1 komentarz:

  1. niepełnosprawność na 2 lata.... powinni się wstydzić i strusia na betonie robić! Super wiosny życzymy :)

    OdpowiedzUsuń