Nie wiem jak u was ale my dość ciężko znosimy upały !!! Ja w sumie to nawet lubię a dokładniej lubiłam dawniej , jak dni o temp 35 spędzało się nad rzeką czy jeziorem . Nie chce teraz przypominać o tym jak to Ala chlapała się w rzece :( ... ehhh ... tak czy tak czekamy na ochłodzenie ! W ostatnich dniach Lalunia była bardzo niespokojna , miała kilka napadów a co najgorsze krwawiła z uszu !!! Oczywiście zrobiliśmy stos badań i nic !!! Najprawdopodobniej to przez upały . Alicja źle to znosi , pręży się ciśnienie ma wysokie i jest nie spokojna . Za to jak jest już koło 20- stej biorę Ją do ogródka ... i widzę zmianę , chłodny wiaterek powoduję ze Lala przysypia , relaksuje się . Widać że jest jej przyjemnie dlatego też stawiam na to że przez temp ma złe dni . Krwawienie ustało po podaniu witaminy K , napady też się uspokoiły , jedynie mamy kłopot z prężeniami a od tego Ala ma stan podgorączkowy :( Musimy to przetrzymać !!!
Kurcze w takich dniach jak
te strasznie żałuję że Ala ma tracheostomię ... pewno jakby nie to , to teraz pływałybyśmy w jeziorku :) ... no nic dzięki tracho oddycha i tak ma być , nie ma co gdybać ...
pięknie piszesz Kasiu, nie zmarnuj swojego talentu i bądź dalej pogodna tak jak do tej pory pozdrawiam Alusie i Ciebie ...
OdpowiedzUsuńKasiu, dzielne jesteście obie...
OdpowiedzUsuńNa szczęście dla Was i nie tylko od piątku ma być już chłodniej... Te upały są nieludzkie... Buziaki i trzymakcie się dzielnie!