Anetka Gierczyk .... także choruje na ceroidolipofuscynozę... jest starsza od Aluni ma już 8 lat ....
Anulka trafiła do szpitala prawie w tym samym czasie co moja Alicja wtedy gdy miała zakładanego PEG-a oraz tracheostomię . Oczywiście Anetkę i jej rodziców znałam wcześnie gdyż mieszkamy tylko 25 km do siebie . Gdy Alusia już była po zabiegach i dochodziła do siebie, Bogusia oraz Franek przezywali prawdziwy dramat w szpitalu bojąc się o swoje dziecko .W efekcie ciężkiego zapalenia płuc Anetce też założono PEG i tracheostomię..... co jeszcze bardziej nas do siebie zbliżyło .
Nie dawno bo jakieś 3 tyg temu Anetka wróciła do domu lecz niestety z respiratorem ..... okazało się jednak że PEG przecieka i nie da się nic zrobić w warunkach domowych . Anusia znowu jest w szpitalu planowany zabieg wymiany pega ma w poniedziałek ..... trzymamy kciuki aby wszystko się udało .... Żebyś kochana Anetko wróciła do domku i otulona miłością oraz spokojem zapomniała o tych szpitalnych murach .....
Kochany aniołek ......
Anetko trzymaj sie dzielnie :)
OdpowiedzUsuńsłoneczko:)
OdpowiedzUsuńKciuki zaciśnięte!
OdpowiedzUsuńudało się Anetka w domku z nowym pegiem ;)
Usuń